Rzemieślniczki i projektantki

Projektantki i rzemieślniczki

„Więc kim Wy jesteście? Projektantkami? Rzemieślniczkami? A może artystkami?”
Nie raz zdarzyło nam się odpowiadać na podobne pytania. Na szczęście nie mamy problemu z określeniem tego, czym właściwie się zajmujemy! Gdy pada pytanie o to, jak określamy nasz zawód bez chwili zastanowienia mówimy: jesteśmy projektantkami i współczesnymi rzemieślniczkami! Tylko i aż tyle. Ale co to w ogóle znaczy? Czym jest dla nas projektowanie i rzemiosło? I czym różni się to tradycyjne od współczesnego?

Projektantki
Gdy zabieramy się za planowanie kolejnej kolekcji, nowego pomysłu na dywan lub gdy zastanawiamy się nad nowym typem tkaniny to zwracamy uwagę na kilka kwestii. Jedną z najważniejszych jest dla nas użytkowość produktu! Sposób wykonania wzoru planujemy tak, by tkanina była trwała i wytrzymała. Dobierając materiały, czyli włókna na wątek i osnowę, również kierujemy się tym, by wykonany produkt spełniał wszystkie swoje funkcje. Zwracamy uwagę na wytrzymałość przędz, na to jak będą się starzały, i czy dobrze zniosą czyszczenie. Jeśli efekt nas nie zadowala, to podejmujemy kolejne próby i testujemy innych dostawców. Czasem jest to długotrwały proces. Dobranie odpowiednie parametrów tkaniny, przetestowanie próbek i wprowadzenie do sklepu kolekcji bawełnianych dywanów FAV STUFF zajęło nam trochę ponad 12 miesięcy! Na wydłużenie całego takiego procesu ma oczywiście wpływ ilość aktualnej pracy i czasu, który możemy poświęcić na eksperymenty i tworzenie nowości (biorąc oczywiście pod uwagę czas, który spędzamy na wykonywaniu aktualnych zleceń i zamówień ;)).
Bardzo ważny jest dla nas cały cykl życia produktów, które wypuszczamy w świat z naszej pracowni. Sprawdzamy skąd pochodzą kupowane przez nas przędze i, o ile to możliwe, wybieramy lokalnych producentów. Staramy się, by jak najwięcej używanych przez nas surowców pochodziło z recyklingu. W tym momencie używamy dwóch tego typu przędz: wełny będącej odpadem z masowej produkcji dywanów oraz t-shit yarnów, które są pozostałością po przemysłowej produkcji dzianin. Są to pełnowartościowe produkty z których możemy wykonywać nasze ręcznie tkane dywany i kilimy, a które w przemysłowej produkcji są już niewykorzystywanym do niczego odpadem. Zwracamy też uwagę na to, by wykonane przez nas tkaniny były długowieczne – to produkty, które mogą być przekazywane z pokolenia na pokolenie! Dzięki temu, że korzystamy z naturalnych włókien możemy mieć pewność, że po latach użytkowania tkanina nie będzie kolejnym niedegradowanym odpadem.
Podczas projektowania wzorów kierujemy się nie tylko wybraną estetyką i próbą realizacji naszych estetycznych marzeń 😉 Zwracamy przede wszystkim uwagę na to, jak długo będziemy musiały dany projekt realizować! Technika kilimowa jest bardzo restrykcyjna, a niektóre kształty i linie drastycznie wydłużają czas produkcji. Dlatego już na etapie szkicowania nowych wzorów staramy się eliminować formy, które byłby kłopotliwe w wykonaniu. Dla artysty tkanie kilimu na realizację którego potrzebuje 100 lub nawet 500 godzin to żaden problem. Dla nas – to czynnik który realnie wpływa na cenę produktu, więc staramy się projektować tak, by była ona jak najbardziej optymalna.

fot. Karolina Grabowska Kaboompics

Rzemieślniczki
Pracujemy w najbardziej tradycyjnej z tkackich technik. W rzemiośle, które tak naprawdę nie zmieniło się od setek lat. Ręcznie nawijamy przędze na czółenka, każdą zbędą nitkę wciągamy samodzielnie igłą, a krosna napędzamy siłą naszych mięśni. Jedyne novum to słuchanie audiobooków i rzucanie okiem na netflixowe seriale w czasie pracy. No i może jeszcze relacje live i timelapsy z pracowni. Współczesność naszej pracy polega właśnie na połączeniu podejścia projektanta i rzemieślniczego wykonania. Nieustająco staramy się rozwijać swoje umiejętności, eksperymentować z parametrami i optymalizować sposób produkcji. Nie ukrywamy też żadnego z etapów powstawania tkanin, stawiamy na transparentność cen i wspieranie inicjatyw społecznych. Mamy swoje marzenie o idealnym (no albo prawie idealnym) świecie i na ile możemy, staramy się je realizować! Lubimy też rozmawiać o naszej pracy, więc jeśli macie jakieś pytania odnośnie bycia współczesnym tkaczem, projektantem i przedsiębiorcą, to chętnie na nie odpowiemy!
Współczesne rzemiosło to hasło, które czasem nawet nam samym ciężko zdefiniować. To ruch, który możemy obserwować na całym świecie. Powrót do celebracji pracy ludzkich rąk, edycja XXI. To przede wszystkim jakość, ale też (znowu!) zrównoważona produkcja i transparentność. Jeśli zaś chodzi o nasz lokalny rynek i warte uwagi inicjatywy, to nie możemy nie wspomnieć o Stowarzyszeniu NÓW Nowe Rzemiosło. Może nie jesteśmy obiektywne (w końcu jesteśmy jednymi z założycielek :D), ale nie da się ukryć, że NÓW zrzesza najlepszych i najciekawszych polskich rzemieślników. Creme de la creme w każdej kategorii. Jeśli jesteście ciekawi co teraz słychać w rzemiośle, to zapraszamy na dwie wystawy na których znajdziecie projekty marek tworzących NÓW. Pierwsza z nich to „Postęp nie istnieje” – przestrzeń zaprojektowana specjalnie na Łódź Design Festival, którą znajdziecie na Piotrkowskiej 217 (w Łodzi ;)). Drugą wystawą jest „Nów w pełni”, czyli doroczny przegląd naszych najlepszych projektów. Ekspozycję można oglądać do 24 października w witrynie C&A w Pasażu Wiecha w Warszawie.
Aż chce się powiedzieć – Niech żyje rzemiosło! 😀

fot. Si-Beau Beautiful hand stories